Niedawno na Wykopie pojawił się link do strony zawierającej zrzuty ekranu z dużych portali, tuż po śmierci Jana Pawła II. To przypomniało mi, kulisy zmiany wyglądu w serwisu naszej firmy.
Zacznijmy jednak od tego, że tego rodzaju manifestacja swoich poglądów, może dotyczyć jednej z trzech możliwych grup:
- osoby prywatne: nie mam nic przeciwko
- instytucje państwowe oraz użytku publicznego: jestem przeciw
- przedsiębiorstwa: tu mam mieszane uczucia
Pierwsze dwie grupy nie wymagają komentarza, przejdźmy od razu do mojego pracodawcy. Decyzja o zmianie wyglądu nie padła od razu, zaczęło się od obserwowania dużych, popularnych portali. Pojawiła się nieśmiała sugestia, by zmienić także naszą witrynę, nie byliśmy jednak przekonani. Z czasem coraz więcej stron miało żałobne kolory, nie dość, że masa osiągnęła wartość krytyczną, to głównym impulsem była desaturacja serwisu konkurencyjnej firmy.
Ktoś powie: to hipokryzja! Prawda, to cholerna hipokryzja. Nie byłem za to w ogóle odpowiedzialny, jednak pozwolę sobie na krótkie usprawiedliwienie: Nasz klient - nasz pan!.
Ciekawi mnie jak to wyglądało w innych firmach, jakoś nie wierzę w "pokolenie JP2".
sobota, 4 kwietnia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Nigdy nie spotkałem się z czymś takim w prywatnej firmie (zresztą w innej nigdy nie pracowałem). Nawet żadnej sugestii nigdy nie było.
Również nie wierzę w hasła typu "Pokolenie JPII". Dla mnie to puste stwierdzenie.
Nie utożsamiam się z pokoleniem JP2, ale nie mam nie przeciwko, jestem wierzącym człowiekiem i powiem wam, że jak dla mnie to był bardzo piękny czas i te czarne strony znanych portali robiły na mnie pozytywne wrażenie.
Prześlij komentarz