ChrInst jest moim skromnym wkładem dla dystrybucji PLD-Linux, jest prostym konsolowym instalatorem przeznaczonym do uruchamiania z PLD RescueCD.
Właśnie opublikowałem wersję 0.5.1 chrInsta, która rozwiązuje problem brakujących pakietów w źródle th (chkconfiga) i automatycznie instaluje pakiety z ac-updates w przypadku Ac. Miałem nadzieję na dodanie instalacji Ti, jednak tu jest problem z rpm-em z Ti, który buntuje się przy instalacji z najnowszego RCD. Istnieje duża szansa, że w przyszłych wersjach już będzie dostępne.
niedziela, 18 maja 2008
sobota, 17 maja 2008
Prawo jazdy na dostęp do Internetu
Kiedy media pieją z zachwytu nad rozwojem Sieci ja zaczynam mieć poważne wątpliwości, czy swobodny dostęp do sieci dla każdego jest słuszną drogą. Internet jest z definicji wolnym środowiskiem, co pozwala dowolnemu idiocie włączyć się do globalnej wiochy.
Aby mieć prawo korzystać z Internetu powinno się przechodzić kurs bezpieczeństwa sieciowego, kończony egzaminem państwowym. Chciałbym, by każda osoba miała choćby elementarną wiedzę na temat bezpieczeństwa w sieci. Tak jak osoba bez prawa jazdy stanowi potencjalne zagrożenie w ruchu ulicznym, tak osoba bez koniecznej wiedzy stanowi zagrożenie dla innych użytkowników sieci.
Na lekcjach informatyki w szkole ani słowa o bezpieczeństwie, uczą co najwyżej pogrubiać tekst w Wordzie (w dodatku z pogwałceniem podstawowych zasad formatowania tekstu). Komputery beztroskich Ignorautów, prędzej czy później, zamieniają się w botnetowe sieci, służące do rozsyłania spamu lub ataków DDoS.
Nikt nie chce by jego samochodu użyto w napadzie na bank, dlaczego więc większości nie przeszkadza, że jego maszyna bierze udział w cyberterrorystycznej działalności? Odpowiedź jest prosta: brak elementarnej wiedzy o zagrożeniach. Skąd biedny Kowalski ma wiedzieć, że antywirus z bazą sygnatur sprzed dwóch lat już nie chroni?
Aby mieć prawo korzystać z Internetu powinno się przechodzić kurs bezpieczeństwa sieciowego, kończony egzaminem państwowym. Chciałbym, by każda osoba miała choćby elementarną wiedzę na temat bezpieczeństwa w sieci. Tak jak osoba bez prawa jazdy stanowi potencjalne zagrożenie w ruchu ulicznym, tak osoba bez koniecznej wiedzy stanowi zagrożenie dla innych użytkowników sieci.
Na lekcjach informatyki w szkole ani słowa o bezpieczeństwie, uczą co najwyżej pogrubiać tekst w Wordzie (w dodatku z pogwałceniem podstawowych zasad formatowania tekstu). Komputery beztroskich Ignorautów, prędzej czy później, zamieniają się w botnetowe sieci, służące do rozsyłania spamu lub ataków DDoS.
Nikt nie chce by jego samochodu użyto w napadzie na bank, dlaczego więc większości nie przeszkadza, że jego maszyna bierze udział w cyberterrorystycznej działalności? Odpowiedź jest prosta: brak elementarnej wiedzy o zagrożeniach. Skąd biedny Kowalski ma wiedzieć, że antywirus z bazą sygnatur sprzed dwóch lat już nie chroni?
piątek, 16 maja 2008
Piekło zamarzło - założyłem bloga
Potrzebowałem kilku lat, żeby się przełamać i stało się: mam bloga. Wybierając nazwę zainspirowałem się cytatem z Wiedźmina:
[...] prawdziwa wojna - a kilka prawdziwych wojen widziałem - pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Zawodowo zajmuję się administrowaniem serwerami opartymi o GNU/Linux i obsługą użytkownika (brr), co czasami przypomina wojnę. Możecie się zatem spodziewać wielu notek z tej dziedziny.
[...] prawdziwa wojna - a kilka prawdziwych wojen widziałem - pod względem porządku i ładu do złudzenia przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Zawodowo zajmuję się administrowaniem serwerami opartymi o GNU/Linux i obsługą użytkownika (brr), co czasami przypomina wojnę. Możecie się zatem spodziewać wielu notek z tej dziedziny.
Subskrybuj:
Posty (Atom)